05

Na wstępie należy zaznaczyć, że Powstania Warszawskiego z 1944 r. nie należy mylić z Żydowskim Powstaniem w Getcie Warszawskim, które miało miejsce wiosną 1943 r., co wciąż jeszcze zdarza się niemieckojęzycznej opinii publicznej.
Powstanie Warszawskie z 1944 r. było militarną akcją polskiego podziemia, której celem było uwolnienie stolicy od niemieckiego okupanta. W czasie trwania tego drugiego powstania w Warszawie cała żydowska ludność Warszawy była już wysłana do obozów śmierci.

 

Sytuacja polityczna w chwili wybuchu powstania

Latem 1944 r. bojownicy ruchu oporu, którzy walczyli o wolną, demokratyczną Polskę, znaleźli się w ciężkiej sytuacji: zbliżający się wielkimi krokami „wyzwoliciel" – Rosja Radziecka – była od tysięcy lat tak samo groźnym i zagrażającym wolności wrogiem jak Niemcy. Zaprzyjaźniona Anglia, z którą Polska czuła się pod względem politycznym najbardziej związana, była daleko i nie miała prawie żadnego wpływu na ZSRR. Amerykanie poszli nawet o krok dalej i nie troszczyli się o wolnościowe dążenia Polski, aby nie popsuć sobie dobrych stosunków z Moskwą. ZSRR z kolei dążyło do utworzenia stalinistycznego „państwa-satelity" i w tym celu ustanowiło dnia 21.07.1944 r. polski rząd w Chełmnie, mimo że od 1939 r. istniał już rząd emigracyjny w Anglii.

 

Sytuacja militarna w chwili wybuchu powstania

Ponieważ armia polska w 1939 r. została rozbita przez wojska niemieckie, Polacy byli zmuszeni do utworzenia „armii podziemnej", która latem 1944 r. znajdowała się pod dowództwem generała hrabiego Tadeusza Komorowskiego nazywanego „Bor" i nosiła nazwę Armia Krajowa. Uzbrojenie jej było niewystarczające i składało się z najróżniejszych rodzajów broni z wyposażenia piechoty. Armia ta, licząca początkowo szesnaście tysięcy żołnierzy, urosła w trakcie walk do czterdziestu sześciu tysięcy walczących i działała w myśl rozkazów rządu emigracyjnego w Londynie. Aby mieć szansę na wolną Polskę postanowiono, w trakcie cofania się niemieckich wojsk Wehrmachtu i ewakuacji aparatu okupacyjnego, przejść od cichego stawiania oporu do otwartej walki. Powstańcy pod dowództwem generała „Bora" liczyli przy tym na pomoc zachodnich sojuszników i odciążenie na wschodzie na skutek natarcia Armii Czerwonej.

 

Powstanie

Dnia 1 sierpnia 1944 r. polska armia podziemna wezwała do powstania przeciwko okupantowi niemieckiemu.

Na ulicach Warszawy doszło do ostrych i trwających wiele tygodni walk o każdy dom. Ze względu na brak poparcia ze strony sojuszników zachodnich i Armii Czerwonej Armia Krajowa musiała uznać się za pokonaną przez mające olbrzymią przewagę siły okupanta i skapitulowała 2 października 1944 r. Brytyjskie lotnicze siły zbrojne zrzucały wprawdzie wielokrotnie spadochrony z bronią i amunicją na teren walczącej Warszawy, co jednak było niewystarczającą pomocą dla polskich sił walczących. Często też zrzuty te lądowały po stronie niemieckiej.

Mimo że Armia Czerwona w walkach toczących się w trakcie powstania doszła aż do granic miasta i przedmieść, nie poparła powstańców. Według strategii ZSRR Polska miała stać się państwem satelitą i dlatego rozbicie armii podziemnej było na rękę.

Podczas gdy Armia Czerwona czekała przed bramami miasta, niemieccy okupanci prawie że zrównali Warszawę z ziemią; liczne dzielnice miasta zostały spalone i w ten sposób rozkaz Hitlera dotyczący zniszczenia miasta został wykonany.

 

Straszliwy bilans

Siły zbrojne, które strona niemiecka zaangażowała do walki, można określić mianem prawdziwych „grup bandytów" odznaczających się szczególną brutalnością; naczelnemu dowództwu generała SS (Obergruppenführer) von dem Bach-Zelewski podlegały: pułk SS i policji „Dirlewanger" rekrutujący się z członków SS, którzy byli skazani za popełnienie jakichś czynów karalnych czy przestępstw (rozumianych jako takie również i przez samą SS), brygada szturmowa SS o nazwie RONA (rosyjski oddział ochotników SS), policyjny regiment ochronny, dwa bataliony azerbajdżańskie i jednostki dywizji spadochronowo-pancernej SS „Hermann Göring".

Oddziały te dokonały krwawej rzezi na powstańcach i ludności cywilnej. Wielu obywateli Warszawy, którym udało się w tym czasie uniknąć rozstrzelania przez Niemców uciekli od razu lub uciekali teraz, inni zostali ewakuowani i deportowani. Przez zorganizowany specjalnie w tym celu obóz przejściowy w Pruszkowie przewinęło się od 1 sierpnia do 14 października 1944 r.przeszło 350.000 ludzi.

Straty po stronie powstańców wynosiły 16.000 zabitych i 6.000 rannych. Straty strony niemieckiej wynosiły około 2.000 zabitych i 9.000 rannych. Już sama rozbieżność pomiędzy liczbą zabitych i rannych wskazuje na to, że jednostki SS starały się nie brać jeńców, podczas gdy strona polska zachowywała się w przeważającej mierze zgodnie z zasadami międzynarodowego prawa wojennego.

Około 116.000 osób cywilnych stało się przypuszczalnie ofiarą walk, a dalszych 70.000 Polaków zostało wysłanych w masowych transportach do przymusowej pracy w Rzeszy Niemieckiej; umieszczono ich tutaj w obozach pracy i obozach koncentracyjnych. Tym sposobem część z nich trafiła drogą okrężną także i do filii obozu koncentracyjnego w Mannheim - Sandhofen.